Rada Dzielnicy Siedlce

[Jedrzej_Wlodarczyk]

Witam wszystkich

Co sądzicie o idei powołania na Siedlcach Rady Dzielnicy?

Niby taka Rada ma mało do powiedzenia, niby nic nie może, a jednak...radni dzielnicowi mogą w większym stopniu nagłaśniać problemy dzielnicy. Mogą też decydować o bardzo drobnych inwestycjach dzielnicowych, opiniują akty prawne dotyczące dzielnicy, są najbliżej problemów mieszkańców. Swoje funkcje pełnią rzecz jasna społecznie.

W Oliwie trwa akcja zbierania podpisów (10% mieszkańców dzielnicy musi złożyć podpisy, miasto powołuje jednostkę pomocniczą w postaci Rady, i odbywają się wybory w których wymagana frekwencja to 8%).

http://www.mmtrojmiasto.pl/11450/2010/12/15/oliwa-chce-miec-swoja-rade-osiedla?category=news

Jak myślicie, warto by Siedlce również doczekały się swojej Rady?

Pozdrawiam

Jędrzej

[Dieter]

Na pewno warto. Inne dzielnice juz maja.

[Marcin_G]

Patrząc po frekwencji ostatnich wyborów wątpię, że uda się te 8% zebrać. Oczywiście, im więcej oczu patrzących władzy na ręce tym lepiej. Tylko że radnych mamy z tego samego upolitycznionego grona co prezydent, to kto ma coś powiedzieć na złe poczynania władz? Przecież Adamowicz zarządzi dyscyplinę partyjną i przepchnie każdy nawet najbardziej chory pomysł. No ale widać, że w Gdańsku jest tak dobrze pod jego rządami, że nie trzeba nic zmieniać, a ludzie sa tak zadowoleni z zarządzeń prezydenta, że nie widzą potrzeby nawet pójść głosować.

Dlatego pomimo tego, że rady dzielnic uważam za coś potrzebnego, uważam że w Gdańsku-Siedlcach "to se ne da, to se ne vrati"

[Jedrzej_Wlodarczyk]

W Oliwie trwa akcja zbierania podpisów i jest duża determinacja by spróbować wyciągnąć ludzi do wyborów. To większa dzielnica od naszej, a frekwencja w ostatnich wyborach była tam porównywalna do naszej. Jest tam chyba mniej bloków, co dodatkowo utrudnia ewentualną agitację. Myślę, że na Siedlcach istnieje spora szansa na sukces, ale na pewno nie zrobi się to samo. Trzeba spróbować. Nie wymaga to aż tak wiele pracy, a jaka satysfakcja. Można zrobić coś realnie dobrego dla lokalnej społeczności.

Warto jeszcze dodać, że radni rozważają zmniejszenie progu do 5 proc. Pisała o tym Wyborcza parę dni temu.

Pytanie, czy są chętni do takiej akcji. Wymagałoby to zorganizowania spotkania, rozplanowania całej akcji. Ktoś to musi zacząć, ja już mam kilku chętnych, ale dopiero teraz zaczęliśmy myśleć o tym poważnie. Biorę na siebie większość upierdliwości organizacyjnych...

Marcin_G, ludzie nie chodzą na wybory, bo czują, że nie mają żadnego wpływu na otaczającą ich rzeczywistość. Można to zmieniać.

[Dieter]

Jedrzej i Marcin - ruszajcie!!!

[Marcin_G]

[Jedrzej_Wlodarczyk]

No to myślę, że po świętach trzeba będzie zorganizować jakieś spotkanko. Póki co:

mój mail - jedrzejwlodarczyk@yahoo.pl

tel - 516-092-235

gg - 19505374

Dieter, a ty się nie włączysz?

[Dieter]

[Krysia78]

Pomysł doskonały , ale marazm otaczający nas wokół niczego dobrego nie wróży.
Powodzenia

[Jedrzej_Wlodarczyk]

Krysia78

To od nas samych zależy! Wiem, że brzmi to pompatycznie, ale tak właśnie jest. Pomożesz?

[Marcin_G]

[franek2106]

Marcin G ma rację.
Gram i powiedzmy, że działam, w EX-Siedlce Gdańsk, ale mieszkam na Żabiance. Pamiętam jak reagowali ludzie z bloku gdy grupa inicjatywna chodziła zbierać podpisy pod wnioskiem o powołanie Rady Dzielnicy; ,,a po co to, na co?''; ,,nie mam czasu na głupoty''; ,,oni i tak nic nie zrobią'' itp itd.
A jednak upór i wytrwałość inicjatorów przeważyła szalę, doszło do wyborów, powstała Rada Dzielnicy i choć dostało się do Niej kilku nieco stetryczałych betonowych ,,działaczy'' rodem z minionej epoki to jednakże Rada rozwija się i z tego cow wiem ma się dobrze, zawsze jest to jakiś pomysł i narzędzie w prostych osiedlowych sprawach i inicjatywach. Tutaj macie historię powstawania i inicjatywy tejże Rady: http://gdansk-zabianka.mojeosiedle.pl/viewtopic.php?t=33193
Z tego co wiem w Gdańskiej Radzie Organizacji Pozarządowych(tzw. NGO'S-ów) są przedstawiciele Siedlec, tyle że ich moc i siła przebicia są tam nikłe. Rada Osiedla/Dzielnicy to już inna, lepsza półka, która naprawdę może wiele pozytecznego dla dzielnicy zrobić.
Trzeba działać, organizować się i działać ,,na dołach'', w samorządach, chociażby po to by kruszyć tą komunę mentalną tkwiącą w ludzkich głowach i partyjny działaczowski beton, który teraz decyduje o Naszych zwykłych, prostych osiedlowych sprawach.

[Marcin_G]

Z tego co czytam, w innych dzielnicach rozpoczęło się zbieranie podpisów itp. do wyborów rad osiedli.

Ktoś wie, jak to u nas wygląda, jakie są progi liczbowe (nie procentowe) i wymagane ilości podpisów itd?

[Leo]

Zostańcie cegiełką samorządności.

http://www.gdansk.pl/wladzemiasta,1345.html

Oliwa jest już na półmetku zbierania podpisów. My po sąsiedzku staramy się im pomóc zbierając podpisy.

[Marcin_G]

Do 21 stycznia raczej nie da już rady zebrać około 1600 podpisów, potem po 50 na osobe kandydującą, a potem żeby 1300 osób poszło na głosowanie... A szkoda.